Spróbuję tu dzielić się tym, co roi się w mojej głowie. W ulu pełnym kąsających pszczół, które krążą pomiędzy słowami. Czasem coś wykąsają i osłodzą mi chwile na chwilę, ale w gruncie rzeczy bardziej od rozkoszowania się ukrytym miodem, pragnę wydania owocu. Ten blog jest kolejną szansą ku temu. Nie będę już wyjaławiać ziemi.
sobota, 22 kwietnia 2017
Niestałość
Nie wiem, czy się roztapiam, czy zamarzam. Za dużo ognia, a za mało ciepła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz