Czuję, że zaciągam dług
Że muszę wszystko oddać
Z oprocentowaniem
By ktoś dalej kochać mnie mógł
Dlatego zbieram resztę siebie
Jeszcze może się przydać
Jeszcze ktoś może się upomnieć
Że należy ją wydać
Spróbuję tu dzielić się tym, co roi się w mojej głowie. W ulu pełnym kąsających pszczół, które krążą pomiędzy słowami. Czasem coś wykąsają i osłodzą mi chwile na chwilę, ale w gruncie rzeczy bardziej od rozkoszowania się ukrytym miodem, pragnę wydania owocu. Ten blog jest kolejną szansą ku temu. Nie będę już wyjaławiać ziemi.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą upokorzenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą upokorzenia. Pokaż wszystkie posty
sobota, 25 listopada 2017
piątek, 8 września 2017
Ogień
Czasem
Płonie we mnie ogień
Który nie znosi
Upokorzeń
Czasem
Porywa mi duszę
I choć nie chcę płonąć
Muszę
Czasem
Brakuje mi jego żaru
I wzniecam go w sobie
Mimo że nie mam
Takiego zamiaru
Ale czasem
I wybuch wulkanu
Utworzy malowniczą wyspę
Na powierzchni
Spokojnego oceanu
Czasem
Może żałuję
Ale wiem i czuję
Że tego ognia
Potrzebuję
Czasem
-------------------------------------------------------------------------
Płonie we mnie ogień
Który nie znosi
Upokorzeń
Czasem
Porywa mi duszę
I choć nie chcę płonąć
Muszę
Czasem
Brakuje mi jego żaru
I wzniecam go w sobie
Mimo że nie mam
Takiego zamiaru
Ale czasem
I wybuch wulkanu
Utworzy malowniczą wyspę
Na powierzchni
Spokojnego oceanu
Czasem
Może żałuję
Ale wiem i czuję
Że tego ognia
Potrzebuję
Czasem
-------------------------------------------------------------------------
Subskrybuj:
Posty (Atom)