Nie jestem panną roztropną
Raczej żebraczką
Niegodną uczty
Córką marnotrawną
Jedyne co mam
To rzeki wylanych łez
Puste ręce
Serce też
Jeśli chcesz, to proszę
Weź
Oddam Ci wszystko
Wszystko co mi zostało
To tak niewiele
Że nie wiem
Czy się ośmielę
Wyłożyć to przed Tobą
Ale powiedz tylko słowo
Spróbuję tu dzielić się tym, co roi się w mojej głowie. W ulu pełnym kąsających pszczół, które krążą pomiędzy słowami. Czasem coś wykąsają i osłodzą mi chwile na chwilę, ale w gruncie rzeczy bardziej od rozkoszowania się ukrytym miodem, pragnę wydania owocu. Ten blog jest kolejną szansą ku temu. Nie będę już wyjaławiać ziemi.
Piękne. Nic więcej nie trzeba mówić.
OdpowiedzUsuń