Cieszy mnie widok wróbelka
Co skacze po kałuży
Rozgląda się raz w prawo, raz w lewo
By móc w końcu się nachylić
I zmoczyć swe skrzydełka
Nie wiem czy chce prywatności
Czy wręcz przeciwnie
Upewnia się, że ma widownię
Na przekór przypisanej skromności
Ale jest w tym coś pięknego
Co każe mi patrzeć dalej
Napełniać swoje ludzkie serce
Prostym obrazem
Małego stworzenia
Które ciszą
Ma tak wiele do powiedzenia
Spróbuję tu dzielić się tym, co roi się w mojej głowie. W ulu pełnym kąsających pszczół, które krążą pomiędzy słowami. Czasem coś wykąsają i osłodzą mi chwile na chwilę, ale w gruncie rzeczy bardziej od rozkoszowania się ukrytym miodem, pragnę wydania owocu. Ten blog jest kolejną szansą ku temu. Nie będę już wyjaławiać ziemi.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ptaki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ptaki. Pokaż wszystkie posty
Subskrybuj:
Posty (Atom)